Ciasto francuskie można podawać na wiele sposobów. Ja zdecydowałam się na ciasteczka, zawijańce. Należy pamiętać o tym by wybierać takie ciasto francuskie, które ma jak najprostszy skład, bez barwników i bez tłuszczu palmowego (wg mnie najlepsze jest to dostępne w Lidlu) albo po prostu zrobić ciasto samemu. Dodatki można wybierać wedle własnego uznania. Ja zrobiłam dwa farsze, jeden czekoladowy a drugi jagodowy
Składniki:
- 250g twarogu półtłustego
- mały kubeczek jogurtu naturalnego lub szklanka mleka
- 2 łyżeczki kakao
- 2 łyżki miodu (może być syrop klonowy lub cukier trzcinowy)
- 2 łyżki konfitury jagodowej (ja użyłam jagody ze słoika od teściowej:))
- 1 jajko
- płatki migdałowe
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
Twaróg dzielimy na pół i wkładamy do dwóch miseczek. Do jednej miseczki dodajemy 1 łyżkę miodu, pół opakowania małego jogurtu naturalnego lub pół szklanki mleka i 2 łyżeczki kakao. Do drugiej pozostałą ilość miodu i jogurtu (lub mleka) oraz 2 łyżki konfitury. Mieszamy widelcem do połączenia wszystkich składników.
Ciasto francuskie wałkujemy i dzielimy na pół. Na każdej części rozprowadzamy po jednym farszu. Ciasto zwijamy wzdłuż dłuższego brzegu. Smarujemy rulon rozmąconym jajkiem i kroimy na plasty grubości ok 1 cm. Ruloniki układamy na blasze i posypujemy płatkami migdałowymi. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 15-20 min.
Gdy farsz nam zostanie idealnie nada się na kanapki
Smacznego!!